15 października — Koronawirus wzrusza ramionami przy sezonowych zmianach temperatury.
Nadejście wiosny i lata nie spowalnia transmisji SARS-CoV-2, twierdzą naukowcy, którzy badali wczesne etapy pandemii.
Wirusy grypy przeżywają dłużej poza organizmem w zimnym, suchym powietrzu niż w cieplejszym, bardziej wilgotnym środowisku, co daje im szansę zarażenia większej liczby ludzi zimą niż wiosną i latem. Badania dały mieszany obraz tego, czy nowy koronawirus wykazuje podobne zachowanie.
Aby zobaczyć, jak zmieniające się pory roku wpłynęły na rozprzestrzenianie się wirusa w Chinach, Canelle Poirier i Mauricio Santillana z Harvard Medical School w Bostonie w stanie Massachusetts oraz ich współpracownicy stworzyli model obejmujący dane z Chin zebrane od połowy stycznia do połowy lutego. Dane te obejmowały liczbę przypadków COVID-19, warunki pogodowe i informacje o podróżach krajowych. Model uwzględniał także blokady wywołane przez rząd.
Zespół odkrył, że sama pogoda nie może wyjaśnić zmienności w rozprzestrzenianiu się wirusa, która utrzymywała się na obszarach Chin o klimacie tropikalnym, a także na tych, które są zimne i suche.
14 października — Jest więcej niż jeden sposób na zbudowanie przeciwciała zwalczającego koronawirusa.
Naukowcy ustalili, w jaki sposób szereg silnych białek odpornościowych zapobiega infekowaniu komórek przez nowy koronawirus.
Przeciwciała neutralizujące rozpoznają cząsteczki wirusa i utrzymują je z dala od komórek. Są ważnym składnikiem ataku układu odpornościowego na SARS-CoV-2 i obiecującym leczeniem eksperymentalnym.
Zespół kierowany przez Pamelę Bjorkman z Kalifornijskiego Instytutu Technologii w Pasadenie określił trójwymiarowe kształty ośmiu neutralizujących przeciwciał przyłączonych do białka wypustowego SARS-CoV-2, które pomaga wirusowi zdobyć przyczółek w komórkach gospodarza. Struktury ujawniły, że te neutralizujące przeciwciała można podzielić na kilka klas, w zależności od tego, którą część regionu przyłączania komórek białka wypustki rozpoznają.
Dalsze eksperymenty wykazały, że mutacje, które pozwalają wirusom ominąć jedną klasę przeciwciał neutralizujących, prawdopodobnie nie udaremnią innych.
13 października — Przeciwciała przeciwko przeziębieniu w niewielkim stopniu chronią przed koronawirusem.
Badania nad zarchiwizowaną krwią nie budzą nadziei, że przeciwciała przeciwko „sezonowym” koronawirusom mogą chronić przed ciężkim COVID-19.
Paul Bieniasz i Theodora Hatziioannou, Rockefeller University w Nowym Jorku wraz z kolegami przeanalizowali 37 próbek surowicy krwi pobranych przed 2020 r. Od mieszkańców Wielkiej Brytanii. Wszyscy uczestnicy badania mieli pozytywny wynik testu na obecność jednego z sezonowych ludzkich koronawirusów, który może powodować przeziębienie.
Zespół odkrył, że każda próbka surowicy zawierała przeciwciała, które mogą unieszkodliwić co najmniej jednego koronawirusa przeziębienia, blokując zdolność wirusa do zakażania ludzkich komórek w naczyniu laboratoryjnym. Jednak surowica nie mogła unieszkodliwić wirusa hybrydowego, który został zmodyfikowany tak, aby przenosił białko kolczaste SARS-CoV-2, kluczowego gracza w inwazji wirusa na komórki gospodarza.
Wyniki sugerują, że przeciwciała przeciwko koronawirusom przeziębienia nie odgrywają głównej roli w określaniu, dlaczego niektóre osoby z COVID-19 radzą sobie gorzej niż inne — twierdzą autorzy. Odkrycia nie zostały jeszcze zweryfikowane.
8 października — Gęste miasta powinny przygotować się na długie wybuchy koronawirusa.
Nowy koronawirus przedziera się przez obszary, na których mieszkańcy przeważnie trzymają się swoich małych, zwartych społeczności. Jednak wirus potrzebuje czasu, by rozprzestrzeniać się w zatłoczonych miastach, gdzie mieszkańcy różnych dzielnic mają tendencję do mieszania się, ostatecznie zarażając więcej ludzi niż na stosunkowo odizolowanych obszarach.
Moritz Kraemer z Uniwersytetu Oksfordzkiego w Wielkiej Brytanii i jego współpracownicy modelowali rozprzestrzenianie się SARS-CoV-2 w społecznościach o różnej wielkości i gęstości populacji (B. Rader i in. Nature Med). Naukowcy zweryfikowali swój model, porównując jego wyniki ze znanymi danymi dotyczącymi indywidualnych ruchów i wskaźników infekcji w zatłoczonych chińskich miastach, takich jak Wuhan i mniej gęsto zabudowane prowincje we Włoszech.
Model zespołu przewiduje stosunkowo krótkie, intensywne wzrosty liczby przypadków COVID-19 w stosunkowo niezatłoczonych miastach, w których mieszkańcy trzymają się swoich dzielnic, zamiast swobodnie się mieszać. Jednak w zatłoczonych miastach ludzie częściej muszą radzić sobie z epidemiami, które trwają dłużej niż na wsi.
Naukowcy zastosowali swój model w 310 miastach na całym świecie i przewidują, że te o stosunkowo równych rozkładach populacji, takie jak Ułan Bator w Mongolii, mogą spodziewać się krótkotrwałej eksplozji w przypadkach. Jednak w gęsto zaludnionych ośrodkach miejskich, takich jak Madryt, można spodziewać się dłuższych wybuchów epidemii.
6 października — Nastolatek roznosi koronawirusa podczas rodzinnych wakacji.
13-letnia dziewczynka podała nowego koronawirusa swoim dziadkom i 9 innym krewnym, którzy mieszkali w tym samym domu wakacyjnym do 31 tygodni, potwierdzając, że nastolatki mogą wysiewać skupiska przypadków COVID-19.
Według śledztwa Noah Schwartz z Centers for Disease Control and Prevention w Atlancie w stanie Georgia i jego współpracowników, dziewczynka została narażona na SARS-CoV-2 w czerwcu. Po szybkim teście wskazującym, że nie jest zarażona, dołączyła do 13 członków rodziny na dłuższy pobyt w domu z 5 sypialniami. Członkowie rodziny nie nosili masek ani nie utrzymywali od siebie dystansu.
Dwanaście osób w domu, w tym nastolatka, rozwinęło objawy COVID-19 i albo uzyskało pozytywny wynik testu na koronawirusa, albo zostało sklasyfikowane jako prawdopodobne przypadki. Sześciu innych krewnych odwiedziło osoby przebywające w domu, ale pozostawali na zewnątrz i trzymali się z daleka. Z tych sześciu wszystkie cztery osoby, które przeszły test na koronawirusa, uzyskały wynik negatywny, przez co żaden nie zachorował.
5 października — Ogromne wysiłki w zakresie śledzenia kontaktów w Indiach ujawniają uderzające trendy.
Według największego dotychczas przeprowadzonego badania kontaktowego, przeprowadzonego na podstawie danych z Indii, wzorce zakażeń i zgonów spowodowanych przez nowego koronawirusa znacznie różnią się między miejscami ubogimi w zasoby i bogatszymi.
Joseph Lewnard z University of California w Berkeley i jego koledzy przeanalizowali dane prawie 85 000 osób z COVID-19, a także ich bliskich kontaktów, których było prawie 600 000 – w stanach Tamil Nadu i Andhra Pradesh.
Zapadalność na COVID-19 w obu stanach stale spada wraz z wiekiem u osób w wieku 40 lat i starszych w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, gdzie częstość występowania rośnie wraz z wiekiem od 65 roku życia. Śmiertelność osób w wieku 75 lat i starszych była znacznie niższa w Indiach, niż w Stanach Zjednoczonych — twierdzą naukowcy, ponieważ ludzie w Indiach dożywający starości są zazwyczaj stosunkowo zamożni w porównaniu z tymi, którzy umierają młodo.
Badanie wykazało również, że ludzie najczęściej zarażali innych w swojej grupie wiekowej. Dotyczy to zwłaszcza dzieci, co sugeruje, że kontakty towarzyskie wśród dzieci mogą przyczynić się do rozprzestrzeniania się wirusa.
2 października — Cecha odpornościowa, która może pozwolić na ponowne zakażenie wirusem.
Zanikający poziom przeciwciał lub słabo rozwinięta odpowiedź immunologiczna na SARS-CoV-2 może narazić ludzi na ryzyko ponownej infekcji, sugeruje jeden z przypadków.
W marcu mieszkaniec domu opieki po sześćdziesiątce zachorował na ciężkie zapalenie płuc i uzyskał pozytywny wynik testu na obecność nowego koronawirusa. Pacjent spędził ponad miesiąc w szpitalu, wynik testu był ujemny. W lipcu osobnik ponownie uzyskał wynik pozytywny, z łagodniejszymi objawami kaszlu i duszności.
Analiza genomiczna przeprowadzona przez Jasona Goldmana z University of Washington w Seattle i jego współpracowników wykazała, że były to dwa oddzielne zdarzenia infekcji. Zespół odkrył również, że po drugiej infekcji osobnik wytwarzał tylko niskie poziomy przeciwciał, które z czasem spadały. Osoba mogła mieć podobną reakcję na pierwszą infekcję, co może wyjaśniać, dlaczego osoba nie była chroniona przed drugą infekcją, twierdzą autorzy.
Zespół zmierzył również przeciwciała neutralizujące osobnika, które chronią komórki przed infekcją. Osoba miała niższy poziom tych silnych przeciwciał przeciwko wersji SARS-CoV-2, która spowodowała pierwszą infekcję, niż przeciwko wersji, która spowodowała drugą infekcję.
Naukowcy twierdzą, że pomiary te stanowią użyteczny punkt odniesienia dla poziomów przeciwciał, które nie chronią przed ponowną infekcją. Badania nie były jeszcze recenzowane.
1 października — Szybko rozprzestrzeniająca się odmiana wirusa wykazuje wyższą zaraźliwość.
Warianty SARS-CoV-2 z szeroko rozpowszechnioną mutacją są bardziej zakaźne w ludzkich komórkach i chomikach w porównaniu z wariantami wirusowymi, w których brak zmiany.
W lutym 2020 roku naukowcy badający próbki od osób z COVID-19 wykryli mutację SARS-CoV-2, która zmienia sekwencję aminokwasów białka wypustki wirusa, którego wirus używa do infekowania komórek. Zmiana aminokwasów, znana jako D614G, stała się powszechna w Europie, Ameryce Północnej i innych miejscach wiosną 2020 r., A obecnie prawie wszystkie wirusy izolowane na całym świecie są nosicielami tej zmiany.
Aby określić skutki zmiany D614G, dwa niezależne zespoły zaprojektowały cząstki SARS-CoV-2 z mutacją. Pei-Yong Shi z wydziału medycznego Uniwersytetu Teksasu w Galveston w Teksasie i jego koledzy przeprowadzili jeden zestaw eksperymentów; Ralph Baric z University of North Carolina-Chapel Hill i jego współpracownicy poprowadzili drugą.
Oba zespoły odkryły, że w porównaniu z formami wirusa, którym brakuje mutacji, warianty D614G replikują się wydajniej w komórkach z ludzkich tkanek dróg oddechowych. Zespół Barica odkrył również, że warianty D614G rozprzestrzeniają się szybciej między chomikami, które są wykorzystywane do badania transmisji SARS-CoV-2. Żadne odkrycie nie zostało jeszcze ocenione.